Najczęstsze błędy w nauce przywołania

Przywołanie, jedna z najważniejszych umiejętności w życiu psa

Gdybym miała wskazać jedno hasło, które powinien znać każdy pies, byłoby to właśnie hasło oznaczające przywołanie. Możliwość szybkiego i skutecznego przywołania psa jest często wręcz kwestią bezpieczeństwa, zarówno samego psa, jak i osób czy innych zwierząt w otoczeniu. Nauka bywa jednak długa i trudna, łatwo jest za to popełnić kilka błędów, które dodatkowo cały proces wydłużają i utrudniają. 

Jakie są najczęstsze błędy popełniane podczas nauki przywołania?

1) Używanie (tylko) imienia. Używanie samego imienia psa może być błędem, jeśli imię to używane jest też w innych kontekstach lub np. często pada w rozmowach między członkami rodziny. Skąd więc pies ma wiedzieć kiedy chcemy go przywołać? Lepiej jest zamienić imię na inne hasło np. "do mnie!" lub dodać to hasło do imienia np. "Heros, do mnie!". 

2) Używanie kilku haseł na raz. Hasło na przywołanie powinno być jedno i zawsze to samo. Nie używajmy kilku haseł na raz np. gdy pies nie wraca, nie wołajmy "no chodź!", "wróć!", "noga!" itp. Chcemy przecież żeby reagował na jedno hasło, a nie na ich kombinację lub... żadne. Nie wraca? To znak, że trzeba przyłożyć się do treningów! 

3) Powtarzanie hasła. Podobnie jak wyżej, uczmy psa żeby przychodził na konkretne hasło wypowiedziane raz, a nie po kilkukrotnym jego powtórzeniu lub w ogóle. 

4) Gonienie psa i próby łapania. Nauczy to psa, że po wybranym haśle następuje zabawa w berka! Nie wróci, żeby nie odmówić sobie świetnej zabawy. 

5) Ruch w stronę psa. Może zostać odebrany jako "idę do Ciebie" lub "chodźmy razem w tamtą stronę" zamiast "wróć do mnie". Lepiej jest skierować się w stronę przeciwną, a nawet zacząć uciekać! 

6) Brak stopniowania trudności. Rzucanie psa na głęboką wodę i rozpoczynanie nauki, gdy np. biega luzem po parku pełnym innych psów nie jest dobrym pomysłem. 

7) Brak hasła zwalniającego. Przywołanie (tak jak praktycznie każde inne zadanie) powinno się kończyć hasłem, które da znać psu, że może już odejść. 

8) "Nudne" nagradzanie. Psu potrzebna jest motywacja, a jeden mały smaczek podany prostu do pyska to często za mało!

9) Przywoływanie psa tylko pod koniec spaceru. Szybko zacznie mu się kojarzyć z końcem zabawy i powrotem do domu... 

10) Karanie psa. Nigdy nie powinniśmy karać psa, gdy do nas przyjdzie! Niewykonanie zadania też nie jest powodem do upominania, tylko informacją, że przywołanie w danych warunkach nie jest jeszcze odpowiednio wyćwiczone. 

Podsumowanie

Unikanie powyższych błędów powinno sprawić, że nauka przywołania stanie się szybsza i efektywniejsza. Jeśli jednak potrzebujesz pomocy w praktycznych treningach to zapraszam do kontaktu!